Forum Modelarskie

panzer6

Witam wszystkich i zapraszam do obejrzenia mojej Pantery typ A bardzo wczesna wersja.Model prosto z pudla bez dodatkow oprocz blota, ktore ulepilem z kilku dostepnych w kazdym domu srodkow (puder, farba Tamiya i lakier blyszczacy oraz suche pastele). Problemem ktory zdarza sie w tanszych zestawach byly spore dziury w kadlubie nad gasienicami, ktore musialem skorygowac za pomoca paskow ''obcego'' plastiku ktore po wklejeniu i zaszpachlowaniu zakryly ubytki wynikajace prawdopodobnie ze zlosliwej oszczednosci producenta... Co zas do malowania, to nie wiem czy jest ono adekwatne do okresu walk na Froncie Wschodnim bo znalazlem tylko kilka zdjec egzemplarzy muzealnych w podobnych barwach. Ten kamuflaz jest z reszta propozycja producenta zestawu. Osobiscie uwazam ze moglby byc lepiej zrobiony, watpliwosci poddaje przede wszystkim krzywa lufe ktorej nie moglem w zaden sposob wyprostowac oraz kolorystyka blota, choc tlumacze to sobie ze w roznych miejscach ziemia ma rozne odcienie. Stwierdzam jednak uczciwie, ze nie tylko poswiecam moj czas modelarstwu... Nie mniej jednak prosze o przeciwpanzerne komentarze.

''(...)Nagle w ramach wsparcia zjawiła się Pantera. Widok Pantery, która torowała sobie drogę do skrzyżowania, miażdżąc zabitych i rannych, był okropny.(...)'' St. sierż. SS Wohlgemut

marder4

Co to za "gluty" na przednim pancerzu?

dornier.335

Błoto zdecydowanie psuje, wygląd ładnie pomalowanego czołgu. Jedyne co wg. mnie można teraz z tym zrobić to wycieniować je pigmentem lub suchym pastelem, po drugie moim skromny zdaniem ślady eksploatacji nie są zbyt udane (patrz przednia płyta pancerza). Po trzecie przy kalkach widać film.

Rumcajs

Okropne to błoto jest

Ale malowanie i złożenie całkiem fajne Wesoly

geoorge102

Miałem to samo dodać co koledzy model bardzo ładnie wykonany cudnie ale z tym błotem to zgonnnn nie wiem co to jest plastelina usuń to jak się da i będzie ok

ksiadz

Wszyscy czepiają się błota i niestety mają racje bez niego czołg prezentował by się o wiele lepiej. Pomijając jednak ten fakt jest ok.

Pozdrawiam Wesoly

panzer6

Wiedzialem ze to bloto nie przejdzie :lol: . Pomysle o korekcie. Pierwszy raz robilem ublocony pojazd. Mimo to dzieki za komentarze.

Krystian

Co to na 6 zdjęciu? Jak by ktoś go wielkim szponem potraktował.

rosomak

Błoto zdecydowanie psuje efekt, za równo ułożone, szczególnie na przedniej płycie

Obiektywny

Nie złośliwość i oszczędność firmy, tylko przystosowanie do napędu elektrycznego.

panzer6

Nie zamierzam kwestionowac gustow i krytycznego slowa od wszystkich respondentow. Nie jestem doskonaly i chyle czola przed tymi co robia to lepiej, a jest ich na tym portalu wielu. Jest tez grono osob ktore nawet nie maja porzadnego aparatu by zrobic i zaprezentowac fotografie, a chwali sie Ich... Nie jest jednak moja intencja klocic sie o to kto, co robi ladniej w swoich pracach modelarskich, wiele uwag wezme pod uwage pracujac nad nastepnym projektem i za nie dziekuje, a robie tak jak potrafie i jak inspiracja mna kieruje, a co mna kieruje tego do konca nikt nie musi rozumiec.
Musze powiedziec tylko ze nie uzywam "szponow" do robienia szram po pociskach kumulacyjnych tylko raczej patrze na to co prezentuja wystawy muzealne (tak bylo w przypadku Pantery), a co za tym idzie realne uszkodzenia na oryginalnych pojazdach z Drugiej Wojny Swiatowej ktorych na zachodzie Europy jest troche jeszcze w paru miejscach (zapewne sami to Wiecie).
Co zas do cytatu z relacji naocznego swiadka zdarzen w Normandii 1944 roku, to autora powyzszych slow wskazalem, po co wiec drazenie pytaniami skad to sie wzielo, skoro ewidentnie nie posluzylem sie plagiatem, a krotki opis "Bestii dazacej po trupach do celu" krotko mowiac pasuje mi do tego czolgu.
Byc moze dziury w kadlubie to furtka do wyzszego poziomu, jakim jest zdalnie sterowany model (tudziez tylko z napedem). Ale zalozeniem bylo zbudowac model statyczny, a wiec Przyznacie sami ze nie wyglada to zbyt poprawnie kiedy nad gasienicami przeswituja "japy" na szerokosc dwoch palcow.
No i na koniec bloto. Wiem, wiem nie wyglada to dobrze, ale czy wiosnom 1943 roku wiele niemieckich pojazdow nie ugrzezlo w blocie i kaluzach. Zatem jak ma wygladac pojazd ktory po pas wpadl w "blotnisty" teren. Metod robienia blota nie bronie a korzystam z sugestii i postaram sie to poprawic w przyszlosci. Jednak nie uzyto do tego zadnych "glutow" ani "plasteliny". Byc moze to zdjecia nieco odwaracaja naturalny widok modelu, ale nie czas i miejsce na tlumaczenia typu "bo swiatlo nie to/ czy tez pogoda zla za oknem"; po prostu wyglada tak jak zdjecia pokazuja i nic na to juz nie poradze.
Raz jeszcze dziekuje za szczere refleksje na temat mojej Pantery. Kazda wizyta tutaj to rodzaj lekcji, a to juz powod do radosci, bo przeciez o to nam chodzi by doskonalic techniki budowy modeli. Dla jednych to pasja na smierc i zycie dla innych zabawa. Bede staral sie znajdowac zawsze zloty srodek w tych naszych rozwazaniach.
Co zas do blota to po poprawkach sugerowanych przez kolegow- ono pozostanie, bo ja jestem z nim szczesliwy Wesoly

. Pozdrawiam serdecznie.

Tomasz73

To ja już będę milczał...
Może tylko potwierdzę - to jest przede wszystkim ZABAWA...chyba że, podchodzimy ortodoksyjnie i robimy fullydetailedcopyofrealtank/panzer czy inszy.

Konrad

panzer6 · Wysłany: Pon 21:08, 14 Mar 2011 Temat postu:

Czesc Wszystkim! Nadszedl czas i natchnienie by poprawic wspomniane juz bloto. Mysle, ze najlepiej bedzie jak podszlifuje razace ''grudy'', nastepnie poprawie kolorystyke uzywajac jakiegos ''ziemistego'' pigmentu, choc jeszcze nie bylem w sklepie. Co Wy na to? Generalnie chce go pozostawic porzadnie ubloconego, wiec nie bedzie jakiegos ''objawienia''. Jesli mimo wszystko ktos ma jakies sugestie to chetnie wyslucham. Dzieki. Pozdrawiam
W tym tygodniu postaram sie przedstawic efekty.

milosz309 · Wysłany: Pon 22:27, 14 Mar 2011 Temat postu:

Ja jeszce tyko powiem że lufę troche wygięło (chyba słuzyła jako przepychacz do wraków innych pojazdów Wesoly

) popatrz na zdjęcie 4 i 5

panzer6 · Wysłany: Śro 16:26, 16 Mar 2011 Temat postu:

O krzywej lufie juz pisalem, ale dzieki za celna uwage, odwolujaca sie do mojej prosby o rady na temat blota. Po przemysleniach stwierdzilem ze niczego nie bede juz zmienial, na zywo wyglada to dobrze i jak wspomnialem ja jestem zadowolony, a to najwazniejsze. Lufa juz jest wyprostowana. Dzieki Wszystkim pozdrawiam.

Nastepny projekt to Opel Blitz holujacy dzialo 7,5 cm.

geoorge102 · Wysłany: Śro 19:03, 16 Mar 2011 Temat postu:

ams · Wysłany: Pią 16:41, 18 Mar 2011 Temat postu:

Może następne błotko będzie lepsze... czego życze :c)

lukas-h · Wysłany: Sob 16:18, 19 Mar 2011 Temat postu:

To co złe zostało już wytknięte.Nie wiem czy akurat puder (nie wiadomo jaki) plus farba to najszczęśliwiej dobrany materiał na błotko, nie lepiej było spróbować z samymi pastelami zmieszanymi z wodą?Model sklejony i pomalowany bardzo ładnie i czysto, wystarczyło go troszkę przykurzyć pastelami - bardziej w dolnej części a mniej u gory i na wieży.A tak to masz czołg prawie jak z fabryki z jakąś skorupą w dolnych partiach...
Na przyszłość jak będziesz kombinował z błotem to sprawdź gdzieś na boku co ci wyjdzie za substancja po wyschnięciu, bo tym czymś ewidentnie spierd... fajny model.Może jak bardziej przetrzesz suchymi pastelami granicę gdzie kończy się błoto i zaczyna czysta powierzchnia (żeby to nie było takie ostre przejście) i pojedziesz coraz delikatniej w górę modelu, pozostawiając wieże praktycznie czystą to uratujesz swoje dzieło? Wesoly

panzer6 · Wysłany: Nie 0:38, 20 Mar 2011 Temat postu:

Jeden, który daje mi kąkretną radę zamiast łapać za słówka w moich poprzednich postach. Przyznaję już po raz kolejny - błoto było karkołomnym eksperymentem. Zabiore się za to. Jeśli mogę zapytać, jaki kolor pasteli byłby najlepszy? Dzięki pozdrawiam.