|
Forum Modelarskie www.dioramy.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dumo
FORUMOWICZ
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: Nie 2:39, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
No te gaski to juz bardziej uproszczone nie mogly byc... bloto strasznie sztuczne. Kamuflaz ladnie polozony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukas-h
FORUMOWICZ
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: prawie Cz-wa Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:12, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
panzer6 napisał: | Jeden, który daje mi kąkretną radę zamiast łapać za słówka w moich poprzednich postach. Przyznaję już po raz kolejny - błoto było karkołomnym eksperymentem. Zabiore się za to. Jeśli mogę zapytać, jaki kolor pasteli byłby najlepszy? Dzięki pozdrawiam. |
Ja bym już nie kombinował - jeśli ci sie uda to postaraj się o kolor zbliżony do koloru błota jaki jest na modelu, ewentualnie pomieszaj kolory żeby uzyskać jakiś ziemisty tylko już nie taki rudoczerwony (może to wina zdjęcia, że ma taki odcień?), bardziej niech wpada w brąz przełamany czarnym.Jak sie postarasz to błoto powinno zmienić kolor na mniej rażący.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panzer6
FORUMOWICZ
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:46, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za radę, choć za dużo z tym nie zrobie, bo ogólnie to model podoba mi się. Jedno wychodzi, a drugie nie do końca tak jakby się chciało. Szczególne pozdrowienia dla fana Bathory. Dobrze że zawsze można posłuchać metalu kiedy się nie kleji albo coś nie sklejiło się :twisted: zamiast dostawać jobla wściekając się na krzywo przyklejoną sfastykę. Powtarzam że ważna jest również zabawa, bo po to właśnie jest każde hobby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panzer6
FORUMOWICZ
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:39, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Witam ponownie! Choć burzliwy temat Pantery odłożyłem dość dawno na półkę, to jednak cały czas razi mnie wspomniane i bronione zaciekle przeze mnie błoto. Zwracam honor wszystkim, którym się to nie podobało (obecnie i ja należę do tego grona). Choć to nie jest dział warsztatowy to jednak chciałbym uzupełnić temat o poprawki mojego modelu. Na chwilę obecną zmyłem to "coś" i wygląda teraz mój model krótko mówiąc jak kawał niezłego złomu i nie posiada on żadnej wartości estetycznej.
Wygląda to następująco:
To tyle jak chodzi o stan "maszyny". Koncepcji jest kilka. Po pierwsze oblać to jakimś środkiem do rur i zedrzeć do gołej postaci (i ta do mnie przemawia najbardziej) a następnie pomalować na nowo całość. Po drugie spróbować nałożyć lekkie błoto, przy użyciu żywicy i pigmentów Mig'a, ale czyszczenie uszkodziło dość mocno powierzchnię malowania... Trzecia koncepcja jest ostateczna- nie robić nic i nie trzymać tego w miejscu publicznym, a wręcz przeciwnie ulokować ten legendarny czołg w bezpiecznym miejscu czyli koszu.
Cóż Wy na to? Dałem plame z tym modelem na całej długości, ale jakoś uparcie chcę to naprawić. Pozdrawiam. Czekam na komentarze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez panzer6 dnia Czw 21:52, 16 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Is-7
FORUMOWICZ
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Wto 7:20, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Witam.
Powiem szczerze, że bez tego błota wyglądałby bardzo ładnie. Jeśli chodzi o nie to moim zdaniem domaluj na tych resztkach kamuflaż, a błoto spróbuj nałożyć pigmentami z miejscach gdzie zostały gluty tego starego. Trochę go przykurz i może wyjdzie ok. Ja robiłem błoto mieszając pigmenty z wodą, bo łatwo się je zmywa.
To jest moja opinia i nie wiem czy do końca słuszna. Jeśli masz inną koncepcję to chciałbym ją zobaczyć.
Jeśli tak dalej pójdzie i wyciągniesz wnioski z błota to z przyjemnością będę oglądał bardzo ładnie zrobione modele wykonane przez ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panzer6
FORUMOWICZ
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:28, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
To bardzo ciekawa koncepcja ale ja już podjąłem działania w myśl zasady, że "Niedbały robi dwa razy". Zmyłem w płynie do przetykania rur 99% farby (pozostały tylko kalki), będę malował od nowa całość. W drodze są również gąsienice i lufa (tamta była krzywa) i planuję obciąć przednie błotniki i zaszpachlować uszkodzenia. Koncepcją jest zrobić model czyściutki bez żadnych uszkodzeń i przesadnego brudu. Zobaczymy co wyjdzie... Dzięki za radę. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez panzer6 dnia Wto 12:40, 21 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Is-7
FORUMOWICZ
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Czw 12:46, 23 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Witam.
Popieram twoją decyzję jeśli chodzi o całkowite usunięcie wszystkiego ( farby, błota itp. ). Jest to chyba jedyna dobra opcja.
Teraz odtłuszczenie ( może już było ?? ), podkład, baza ( chyba dunkelgelb lub jak kto woli dark yellow ) i kamo. Jeśli chodzi o czysty model to możesz taki zrobić, ale moim zdaniem łagodne ślady użytkowania mogą dodać uroku modelowi. Ja bym pokrył układ jezdny i spód modelu kurzem w kolorze ziemi, a wyżej, w załomach pancerza, miejscach gdzie raczej rzadko coś się rusza, mało wieje nałożyć jasny kurz. ( ale bez przesady ! ! ! ) To jest moje zdanie, a jak zrobisz czystą panterkę, taką prosto z fabryki to też będzie dobrze.
Ja naprawiam ,,zniszczoną" panterę D i wiem że nie jest to łatwe. :wink:
Powodzenia w naprawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panzer6
FORUMOWICZ
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:18, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Witam. Jak narazie to walcze bez pośpiechu. Robienie od nowa pomalowanego wcześniej już modelu to nie lada zaprawa, zwłaszcza dla szeregowca . Powiedzcie mi proszę jak rozkleić niektóre elementy modelu np. koła. Jeśli nie ma stuprocentowego sposobu to będę po prostu malował uważniej. Jaki rozpuszczalnik nadaje się do farby podkładowej "Vallejo Acrylic Primer"? Czy mogę użyc rozpuszczalnika akrylowego Tamiya? Jak coś "popchnę" to dam foty. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panzer6
FORUMOWICZ
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:08, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Witam! Moje prace mozolnie, ale jednak posuwają się. Zaszpachlowałem rażące dziury. Założyłem lufę oraz tymczasowo- "na sucho" gąsienice. Podoba mi się bez błotników bez względu na merytorykę. Niestety podczas czyszczenia i szlifowania złamałem lufę MG z przodu, dzięki temu była okazja kupić metalową (RB Model), jest już w drodze, w krótce będzie zainstalowana. No i, rzecz jasna wkrótce zabiorę się za malowanie, choć tutaj również moja interpretacja będzie odbiegać nieco od faktów historycznych...Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez panzer6 dnia Nie 20:13, 10 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Is-7
FORUMOWICZ
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Wto 9:54, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Witam.
Model wygląda naprawdę dobrze. Możesz ( jeśli ci się będzie podobać ) pousuwać te zapasowe ogniwka np. z jednej strony wziąć dwa, a z drugiej strony jedno, takie urozmaicenie
Jeśli chodzi o merytorykę to moim zdaniem o stanie końcowym modelu decyduje modelarz i jeśli chce zrobić coś tak to jest już jego wizja. Jeśli chodzi o mnie to teraz model mi się bardziej podoba niżby był z tymi ekranami. Z resztą popatrz na to zdjęcie.
[link widoczny dla zalogowanych]
To jest francuska pantera A, powojenna ale nie ma dodatkowych płyt bocznych i jednego przedniego błotnika. Jeśli by założyć że błotniki był tak zmasakrowane że załoga postanowiła je zdjąć to wtedy można przyjąć że pantera jest autentyczna ( chodzi mi o twoją panterę, nie tą ze zdjęcia ) :wink:
Trzymam kciuki za jak najlepszy efekt końcowy i oby cały batalion panter wyszedł jak najlepiej. :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panzer6
FORUMOWICZ
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:42, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tak jest Sojuszniku! Nie chcę krzyczeć zanim zrobię. Ale na razie jest ok. biorąc pod uwagę, że błotniki były w stanie nie do przywrócenia a paneli w zestawie nigdy nie miałem (to bardzo skromna i taniutka wersja od Tamiya). Dalsza część to malowanie, i tu zdradzę jak to widzę... Zainspirowany kolorami z końca wojny na Panterze, która po dziś dzień urzeka swoją (przede wszystkim) ponadczasowością i dumnym, groźnym wyglądem w "Tank Museum of Bovington" w południowo-wschodniej Anglii. Będę mianowicie kierował się w tą stronę. Malowanie proste ale ubogaca sylwetkę pojazdu. Po prostu podoba mi się.
Mam już farbę RAL 8012 na podkład i jednocześnie kolor bazowy firmy Vallejo. Polecam tę farbę ze względu na wysoki poziom autentyczności. Reszte domaluję akrylami Tamiya, bo mam jeszcze w zapasie. Pomaluję to pokażę . Póki co pozdrawiam wszystkich . Niech Panther Batalion powstanie i ruszy na przód niczym nie powstrzymany...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez panzer6 dnia Wto 20:53, 12 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek57
FORUMOWICZ
Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:44, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A ja tak trochę z innej beczki (bo o błocie już starczy) czyli o śladach uderzeń pocisków . W mojej ocenie to albo coś przez pancerz przechodzi a wówczas mamy do czynienia z jakimś otworem (różnym w zależności od rodzaju użytego pocisku, stosunku jakości pocisku do pancerza itd.) i zasadniczo końcem czołgu, bądź przez pancerz nie przechodzi i wówczas przeważnie następuje rykoszet (oczywiście przy dysproporcji możliwości pocisku i jakości pancerza może on zrobić jedynie wgniecenie - coś na wzór płytkiego krateru), który powoduje ślady, które pewnie starałeś się zaznaczyć. To właśnie one mi się nie podobają ze względu na kształt i kierunek. Przy pochyłym pancerzu ślad powinien składać się z dwóch części tj. miejsca uderzenia - czyli małe wgłębienie, od którego zgodnie z nachyleniem pancerza (a nie pod prąd) biegnie lej który wyżłobił rykoszetujący pocisk. Nie będą to ślady przypominające wytopienia, a raczej ślady po dłucie.
Oczywiście zakładam, że te ślady to nie są skutki uderzeń w płot czy drzewo bo takie na tym pancerzu by nie powstały :lol: .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Is-7
FORUMOWICZ
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Śro 12:52, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Witam.
Niestety moja pantera F należy już do innego batalionu, Batalionu Czołgów Prototypowych ,, W obronie Fuhrera" :lol: , ale za to pantera D jest wolna.
Co do malowania to jest ciekawe, fajne kolory. Mam tylko jedno pytanie ten bordowy kolor to ma być minia czy Rot Braun ? ? ?
Powodzenia w malowaniu. Ja może dziś wstawię galerię mojej panterci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panzer6
FORUMOWICZ
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:47, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Błagam! Tylko nie o błocie. Poza tym uszkodzeń na pancerzu już nie ma. Zgadzam się jednak, że nie do końca one były takie jak powinny być. Tak czy inaczej następnym razem podejdę do sprawy bardziej poważnie. To po pierwsze. Po drugie z mojej wiedzy empirycznej i źródeł wynika, że kolor czerwony na wyżej zamieszczonym zdjęciu to RAL 8012 czyli rote braun, który pod koniec wojny był podkładem i jednocześnie kolorem bazowym (z braku wielu środków). Tu jednak w modelarstwie sprawa nie do końca jest czysta, gdyż każdy producent ma inny nieco odcień, a najgorszy to Tamiya, który jest bardziej brązowy niż czerwony... Ta Vallejo jest zgodna z FC, więc jej użyję. Tak samo pomalowany jest egzemplarz w muzeum czyli minia i kamuflaż. Ciekaw jestem jak się zachowa farba, bo nie malowałem jeszcze farbami tej firmy. Podobno nawet nie trzeba jej rozcieńczać. Zobacze jak wyjdzie próbka na czymś plastikowym czyli moim utrzebnajo tzwitcziebnym t-55 .
Jak się posunę dalej to pokażę. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez panzer6 dnia Śro 16:50, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panzer6
FORUMOWICZ
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:32, 19 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Witam. Jeszcze mokra od dopiero co skonczonego malowania farba przedstawiona w poprzednim poscie. Osobiscie mam dobre zdanie o farbie Vallejo. Zdjecia nienajlepsze, ale kolor jest bardzo autentyczny w rzeczywistosci, polecam.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panzer6
FORUMOWICZ
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:30, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Czesc. Oto efekty malowania. Do konca nie jestem zadowolony. Choc przykladalem sie. Spójrzcie sami.
Jakosc zdjec nie jest perfekcyjna, ma charakter czysto roboczy, za co przepraszam. Oczywiscie pozdrawiam.[/img]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek97
FORUMOWICZ
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Barlinek Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:48, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
No troszeczkę kamo Coś z farbą ( chyba ) było bo widać, na białej to mocno takie kropeczki i " wężyki ". Takie odpryski farby .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panzer6
FORUMOWICZ
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:10, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
No "kurcze". Pomysl sie nie udal, cos nie tak z farba, aerograf mimo ze nowiutki wypluwal. W dodatku ta koncepcja malowania czolgu przestala mi sie podobac. Chyba przestane filozofowac i pomaluje go dokladnie jak przedtem. Dunkel gelb- baza, olive green kamo. tak chyba bedzie najlepiej. Chyba ze ktos ma inna koncepcje. To chetnie przeczytam.Cos ta Pantera ciezko sie posuwa na przód pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krystian
FORUMOWICZ
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 1612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:18, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Pędzlem napraw. A przynajmniej spróbuj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panzer6
FORUMOWICZ
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:24, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Coz, zatoczylem wielkie kolo, ale przynajmniej mialem trening... Poprzedni kamuflaz troche sie nie udal, wiec domalowalem baze na DAK. Paski byly w tym samym kolorze wiec moglem sobie na to pozwolic wszystko zlalo sie w jednolity kolor. Pozostaly jeszcze gasienice do zrobienia, tu tylko przymiarka na zdjeciach. Na koniec jak mówilem kiedys delikatny kurz i troche brudu. Jakosc zdjec czysto robocza bez zadnych technicznych przygotowan. Jak skoncze zrobie sesje. Pozdrawiam.
Ja jeszcze tylko dodam, ze po pomalowaniu wg poprzedniej koncepcji, ten czolg wygladal jak "uciekajacy glupek z zakladu dla oblakanych w srodku ciemnej nocy"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez panzer6 dnia Nie 14:49, 07 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|