Forum Modelarskie

Marcin. A

Czołgiem! Znowu ja...
Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić model, który kupiłem dawno temu jako już gotowy. Posklejany, umalowany, brudny i na koniec trochę połamany. kosztował niewiele, więc postanowiłem zabrać go do domu. Poskładałem go do kupy, żeby nie pogubić części i tak oto sobie przeleżał chyba z rok. Wyglądał tak

Nie wiem o tym modelu zupełnie nic. Oczywiście poza skalą (gdyby, któryś z kolegów wiedział jaka to firma to poproszę o takie info, zawsze dobrze jest wiedzieć takie rzeczy)

Po dłuższym leżakowaniu Tygrys dostał nowy mundurek.
Farby AK, Pactra i Tamiya. Reszta specyfików AK i oleje dla plastyków.
Oznaczenia to fikcja. Numer z Pantery a krzyże z Messera 110.
Mi się wydaje, że jest lepiej niż było:

A Wy jak myślicie??

Dzięki za wizytę Wesoly