Forum Modelarskie

kogut

Witam jakoś dotychczas (po panterze) nie miałem odwagi pokazywać modeli. Od rana coś za mną chodziło aby pokazać jakiś model. Niestety przemogłem się gdy za oknem było już ciemno przez co zdjęcia są złe, lecz po walce z programami myślę, że coś udało sie zdziałać.
Wracając do modelu. Jest to nowy model dragona sklejony przeze mnie jakieś 3 miesiące temu. Sklejony na czystko. Ponieważ pierw chciałem się nauczyć sklejać modele i malować. Na brudzenie przyjdzie jeszcze czas. Zauważyłem, że na zdjęciach jest takie coś jak by w niektórych miejscach model nie był pomalowany. Nie sugerujcie się tym, ponieważ w rzeczywistości czegoś takiego nie ma (farba i podkład są prawie identycznego koloru). A więc czas zaprezentować model:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W rzeczywistości kalka na zasobniku tak się nie świeci.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jeżeli będą problemy z odczytaniem modelu to jutro z rana postaram się o lepsze fotki.

Konrad

Do washa i brudzenia nie będe się przyczepiał bo tak chciałeś.Na drugi raz kup sobie jakąś brązową farbe i przemaluj drążki od narzędzi bo ten żółty rzuca się w oczy.No i popełniłeś drobną literówkę w tytule.

kogut

Sorki za literówkę. I tak jak pisałem jest to mój 2 model. Co ciekawe na 3 modelu ( którego nie pokarzę ) wypróbowałem wash. No niestety model wyleciał w róg półki. Co do drążków to nie są one aż żółte. Nowa porcja fotek myślę, że lepsze.

Swoją drogą mam aparat za prawie 1600zł a zdjęcia złej jakości, a robię na ustawieniach automatycznych

gonczor

Klik

Może na prfzybliżeniu wyjdą.

Krzywo jest przyklejona ta sprężyna do blotnika (ostatnie zdjęcie), masz ziejące dziury na miejscu łączenia płyt. Poza tym nie jest źle-dość schludnie pomalowany.

kristofer_12

Widać szpary w łączeniach pancerza, ale skoro to drugi model to nic wielkiego się nie stało (nie chcielibyście widzieć mojego tygrysa Wesoly

( pierwszy czołg)).

Swoją drogą modelik fajny, dam ci 4/6

kogut

Szpary są ale bałem się użyć tam szpachlówki. Najgorsza powstała przy doklejaniu kadłuba do części z błotnikami ( ta płyta z włazami ) nie dało się połączyć tych 2 elementów.
PS. Jutro a można powiedzieć dzisiaj ( to tylko 12 minut ) jak dojadę do sklepu to zacznę relację i postaram sie tym razem o wash i błotko. Myślę, że mi w tym pomożecie.

lukas-h

Pomożemy, pomożemy.Gratuluję, model naprawdę niezły jak na początek, widać braki warsztatowe (koledzy już zwrocili na nie uwagę) ale się nie przejmuj, moje pierwsze "wynalazki" nadawały się do wszystkiego tylko nie do pokazywania innym ludziom ;)Nie twierdzę, że teraz jestem mistrzem świata i okolic ale przynajmniej mam mniejsze dylematy przed "chwaleniem się" tym co popełniłem.
Pobędziesz na forum to się wyrobisz Wesoly

kogut

Wiecie bo ja postanowiłem powiększać swoje umiejętności małymi kroczkami. Po tym modelu był panzer I którego w rezultacie zepsułem washem. Później StuH.42 tam ćwiczyłem obicia. No i ostatni Nashorn w którym nic nowego nie zrobiłem ponieważ nieźle dał mi w kość podczas składania i wash, obicia zrobię kiedy naprawdę nabiorę wprawę.

lukas-h

Inaczej jak małymi kroczkami się nie da, stopniowo dojdziesz do wszystkiego.No i bez totalnego zepsucia kilku modeli się też nie obejdzie Mruga

kogut

Wiesz na swoim koncie mam 5 modeli w 1/35 zepsutych i wszystko to dragony (nie mniej jak 110zł za 1 model) Więc w 1/72 to aż tak się nie obawiam eksperymentować. Co prawda mam już chęć połączyć to wszystko i zrobić 1 model wyglądający jakoś.

grzesioj

kogut

Szczerze. Poeksperymentował bym z ustawieniami ale nawet poradnikiem który jest na forum ciężko mi jest to ustawić. Nie wiem po prostu widzę więcej opcji i nie wiem czy ruszać czy nie.

grzesioj

A co ci szkodzi popróbować? Jakiekolwiek zmiany w ustawieniach ręcznych nie mają wpływu na ustawienia w trybach automatycznych (tak przynajmniej było w aparacie Kodaka, którym ja robiłem zdjęcia - obejrzyj je sobie jak chcesz w moich wątkach), a nawet gdyby, to przecież zawsze do poprzednich ustawień można wrócić.

Jeśli jednak nie chce Ci się eksperymentować, spróbuj po prostu przejść w tryb makrofotografii (to taki kwiatuszek na większości aparatów), ustawić czułość na ISO-200, migawkę na 1/800s oraz przysłonę na F/8 i, pomimo ostrzeżeń, żeby nie robić zdjęć z lampą błyskową, cyknąć zdjęcie z jej wspomaganiem. Zdjęcie trzeba zrobić w maksymalnej rozdzielczości, a potem odpowiednio je wykadrować, i już. Te zdjęcia poniżej zostały zrobione z takimi właśnie ustawieniami - po prostu, postawiłem model na stole i z ręki strzelałem zdjęcia.

Naprawdę, można Wesoly

.

pozdrawiam

P.S. Zapomniałem dopisać, że makrofotografie robimy z odległości kilkunastu centymetrów od obiektu, bez wykonywania jakichkolwiek karkołomnych wyjazdów obiektywem (nie próbuj dodatkowo zbliżeń przy makrofotografii), z aparatem skierowanym nieco w dół, pod obiekt (aby uniknąć na obiekcie cienia obiektywu, oświetlanego od góry lampą błyskową). Uff..., ciężko :twisted: .