Forum Modelarskie

Piter

Mam takie pytanko. Wiem mniej więcej czym usunąć farbę z modelu ale chudzi tu o model Herkulesa w 1:72. Stad moje pytanie czy jakbym go spryskał przy pomocy takiego rozpylacza jak np ma płyn do szyb np kretem albo płynem DOT-4 to to coś da??

szczur

Wymoczyc najlepiej w rozpuszczalniku jakims, albo wybielaczy.

Piter

Tylko takiego bydlaka nie zaleje całego rozpuszczalnikiem

Obiektywny

To do miski z kretem.

bartek97

Mam pytanie przymierzam się do kupna pierwszego w moim życiu aerografu jaką dyszę wybrać 0,2 mm czy 0,3 ( zazwyczaj maluję pancerkę 1:72 no to chyba 0,2 mm) pomocy!!!

Leon

Jeśli do małej skali to jak najbardziej 0,2 jednak musisz wiedzieć, że aby malować kamuflaże w 72-ce potrzebny jest aerograf dość dobrej jakości bo takim najtańszym to zapomnij :?
Pozdrawiam

bartek97

Czyli że ten aerograf jako pierwszy mógł by być [link widoczny dla zalogowanych]

Leon

Witam
Teoretycznie powinien się nadać. Nie miałem z tym aero nigdy do czynienia więc jak się sprawuje w praktyce to nie wiem, niech się wypowie ktoś kto używał :?
Pozdrawiam

Piter

Miałem, używałem i byłem zadowolony. Do momentu jak dostałem taki z górnym zbiorniczkiem. Nie ma nic lepszego niż górny zbiorniczek. Nawet minimalna ilość farby wystarcza żeby malować a w takim z dolnym trzeba jej dużo więcej żeby aerograf mógł ją zassać.

kogut

Przyszedł czas na pierwszy aerograf i teraz nie wiem jaki

Mam coś koło 150-180zł co polecacie. Ma być wykorzystywany wyłącznie do skali 1/72.

Piter

Na pierwszy aerograf to nie ma co szaleć. Pamiętaj że jeszcze jakaś sprężarka do tego by się przydała. Co do aerografu to polecam coś z górnym zbiorniczkiem. Wtedy nawet niewielka ilość farby ci wystarczy żeby malować. Ja obecnie używam takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Osobiście jestem zadowolony. Nie jest to jakiś super wypas ale mi on jak na razie styka.

kogut

Kupiłem już aerograf i kompresorek Wesoly

Kupowałem w ciemno ale dobrze trafiłem Wesoly

Kupiłem Mar 25 Aerograf EW-181
[link widoczny dla zalogowanych]

Po pierwszym malowaniu jestem zadowolony z zakupu.

Pawel_J

Piter

Kuglaty jak dodasz opóźniacza to będzie git. Też na akryle się przenoszę powoli. Tylko że używam Vallejo Air ale do nich tez trzeba dać opóźniacz. Najlepiej dedykowany.

Pawel_J

Ok z retarderem to już inna bajka - maluje się modele jak ta lala, a farba już przestała zasychac w najmniej spodziewanym momencie w okolicach dyszy Wesoly

Jednak mam kolejen pytanie - Jak używać maskolu?! Może wpierw napiszę jak ja to robię, być może coś nie tak... Więc na owiewkę nakleiłem w miejscach które mają zostać później zamalowane taśmę Tamiya, następnie zamalowałem całość maskolem. Tutaj pojawia się problem. Próbowałem dwóch opcji
1 odrywałem taśmę po całkowitym zaschnięciu maskolu - efekt - wraz z taśmą zdarłem maskol Smutny

2. tuż po nałożeniu maskolu odrywam taśmy - w wyniku tej operacji maskol rozlewa się w miejsca w którcyh wczesnij były naklejone taśmy - jednym słowem 30 min. obróbka na nic się zdaje Smutny

Help

kogut

Szukam, szukam i nic;/ Czy są tutaj shermanocholicy ?

Potrzebuje pomocy. Chcę niedługo zrobić shermana z Normandii, jednak Wesoly

. Chcę wiedzieć czy taka konfiguracja jest możliwa, aby nie robić totalnego SF. A więc M4 sherman + kominy + taki "widelec" z przodu + dopancerzenie z worków. Wiem, że tego jest sporo lecz mam taką wizję Wesoly

A nie chcę robić SF.

redangel

A tych "widelców" jak to ująłeś nie zakładano po desancie? Bo to w zasadzie trochę niebezpieczne mogło być w takim zamieszaniu jakie było na plaży Wesoly

I one raczej służyły do przejeżdżania przez żywopłoty i inną normandzką roślinność, więc na plaży raczej byłyby zbędne.

Krystian

Tutaj masz dwa shermany.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

kogut

Nie chodziło mi o modele, lecz o to czy czołg mógł być w takim wariancie jak napisałem. A kominy zdejmowano od razu czy po jakimś czasie. Nie powiem ale zależy mi na takiej konfiguracji, trochę wygórowana to wiem. A może macie lepsze pomysły?

PS. Kupuję ten model dragona:
[link widoczny dla zalogowanych]

gad

Nożyce Culina powstały już po rozpoczęciu walk w Normandii gdy okazało się, że dużym problemem jest forsowanie 'bocage' czyli takiej mieszanki żywopłotu z murkiem kamiennym oddzielającym pola od siebie.

Za datę ich pierwszego użycia należy uznać 25-7-1944. Więc Shermany nie miały prawa ich mieć założonych na plaży Mruga