|
Forum Modelarskie www.dioramy.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel_J
FORUMOWICZ
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 1865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Jedlicze Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:12, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Faktycznie ciężar właściwy obydwu metali (ołowiu i złota) odbiega znacząco od siebie ok. 11,34 i 19,3, natomiast jeszcze lepszą alternatywą byłaby platyna aż 21,45 g/cm3 - ale raczej wybiorę wersję ekonomiczną w postaci ołowiu
Pomysł bardzo dobry z tym odlewem ale pojawia się kolejna zagadka... spód dziobu jest rozcięty (mianowicie znajdować się tam ma cały układ wypuszczania i chowania przedniego koła) no i ciężko będzie ten odlew tam umieścić...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawel_J dnia Pią 13:21, 07 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzesioj
FORUMOWICZ
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: tzw. kielecczyzna Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:40, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie za bardzo mogę się dopatrzeć, jak to wygląda, ale może włożyć plastelinę do dziobu i wcisnać komorę podwozia i tak uzyskany wzorzec użyć do wykonania odlewu? A potem - najpierw balast, potem komora podwozia? Na pewno coś da się zrobić - kiedyś przecież robiłem P-39 Airacobrę, która dodatkowo ma jeszcze obracane śmigło... Albo może przy pomocy solidnej lutownicy narobić małych ołowianych kuleczek (nie ze stopu do lutowania - jest zbyt lekki) i je tam wsypać?
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel_J
FORUMOWICZ
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 1865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Jedlicze Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:20, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Grzesioj dzięki za pomoc - pomysł z plasteliną był strzałem w dziesiątkę. Zrobiłem negatywową formę z plasteliny, następnie pokryłem to szpachlą, w wyniku tego, po wyjęciu ze środka plasteliny powstała forma pozytywowa. Jako tygla użyłem kapsla, a materiał do wypełnienia wnętrza to ołowiane śruty. Po oszlifowaniu całości i doklejeniu przy pomocy lutownicy w niektórych miejscach cyny, waga wyjściowa przekroczyła 8g. jednak nie mówię hop, dopóki nie przykleję kół; wtedy okaże się czy waga jest odpowiednia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel_J
FORUMOWICZ
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 1865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Jedlicze Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:07, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jako, że ostatnio wygospodarowałem sobie nieco czasu wolnego zabrałem się za Bronka . Nie wiele tego jest ale zawsze coś.
Skleiłem w jedną całość kadłuby, skrzydła i ogon. Dokleiłem również kilka drobniejszych części, a także owiewkę (składająca się z 4 częsci) i zamaskowałem ją przed malowaniem taśmą Tamyia.
Na zakończenie arsenał (sklejony czeka na szpachlowanie)
Gdy tylko uporam się z butlą przy kompresorze zabieram samolot do lakierni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piter
FORUMOWICZ
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Koszalin Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:25, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Widzę że prace poszły sporo do przodu. Owiewkę proponuję zabezpieczać maskolem ze względu na wygodę przede wszystkim. Patrzę na zdjęcia i jakoś nie widzę nic do czego mógłbym sie przyczepić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel_J
FORUMOWICZ
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 1865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Jedlicze Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:36, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
premier1986 napisał: | Widzę że prace poszły sporo do przodu. Owiewkę proponuję zabezpieczać maskolem ze względu na wygodę przede wszystkim. Patrzę na zdjęcia i jakoś nie widzę nic do czego mógłbym sie przyczepić. |
Na maskol jeszcze przyjdzie pora. Narazie (być może nie widać tego zbyt dobrze na zdjęciach) owiewka została obklejona taśmą, a wokół uszczelniłem łączenie kabiny z kadłubem szpachlą i ją wyszlifowałem. Narazie spróbuję pomalować całość i nałożyć kamo. Dopiero na sam koniec zajmę się owiewką -wtedy w ruch pójdzie ponownie taśma i maskol.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukas-h
FORUMOWICZ
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: prawie Cz-wa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:59, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No i Bronek zaczął przypominac Bronka.Jedziesz z koksem bo koniec konkursu niedługo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafcio132
FORUMOWICZ
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Zgierz Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:29, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dobrze wygląda
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rafcio132 dnia Pią 21:30, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel_J
FORUMOWICZ
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 1865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Jedlicze Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:05, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
lukas-h napisał: | No i Bronek zaczął przypominac Bronka.Jedziesz z koksem bo koniec konkursu niedługo. |
Obawiam się, że mogę nie zdążyć na czas
Dlatego dzisiaj Broniu otrzymał podkład i kolor bazowy. Odsłoniłem na potrzeby sesji owiewkę. Być może (jeśli czas pozwoli) jeszcze dzisiaj samolot stanie na kołach i w końcu przekonam się, czy zabawa w dociążanie dziobu na coś się zdała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piter
FORUMOWICZ
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Koszalin Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:52, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wnęki podwozia mają ten sam kolor co reszta samolotu?? Na zdjęciu nr 2 mi się tylko wydaje czy krawędz natarcia skrzydła jest nie domalowana lekko?? Nie robiłeś pre-shidingu??
Z tego co widzę to aerograf poszedł w ruch. Jak się maluje??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel_J
FORUMOWICZ
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 1865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Jedlicze Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:03, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
premier1986 napisał: | Wnęki podwozia mają ten sam kolor co reszta samolotu?? Na zdjęciu nr 2 mi się tylko wydaje czy krawędz natarcia skrzydła jest nie domalowana lekko?? Nie robiłeś pre-shidingu?? |
Na zdjęciach powyżej wnęki były w kolorze bazowym ale już zostały przemalowane na biało, tak samo jak mocowania kół. Nie robiłem pre-shadingu - bo nie wiem jak to się robi :oops:
premier1986 napisał: | Z tego co widzę to aerograf poszedł w ruch. Jak się maluje?? |
Beznadziejnie nie mogę dojść jaką farba ma mieć konsystencję raz psika we wszystkie strony za chwilę dysza zapchana całe szczęście, że reszta (po za kamuflażem w kolorze brązowym będzie malowana już tylko pędzlem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konrad
FORUMOWICZ
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 2946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Tarnobrzeg Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:58, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A akrylową malujesz ? Akryle maja to do siebie ,że zasychają na dyszy.Nie wiem ja za pierwszym razem też miałem trochę pod górę ,poćwicz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel_J
FORUMOWICZ
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 1865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Jedlicze Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:08, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tak maluję tylko akrylową Pactrą. Próbowałem ją rozcienczyć ale na nic to się zdało Co chwila muszę dyszę rozkręcać i czyścić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piter
FORUMOWICZ
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Koszalin Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:06, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Do akryli nie obejdzie się bez opóźniacza. Koniecznie musi być bo inaczej są takie problemy jak mówisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukas-h
FORUMOWICZ
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: prawie Cz-wa Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:52, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Farba powinna mieć konsystencję mleka (takiego z kartonika a nie z tubki )...może nawet ciut rzadszą.Odlej sobie ilość farby potrzebną do malowania do pustego pojemniczka i rozrób rozcieńczalnikiem (najlepiej żeby był tej firmy co farba) do wyżej wymienionej konsystencji.Powinno wystarczyć żeby spokojnie pomalować model bez konieczności stosowania opóźniacza.Pamiętaj żeby śmigać aerografem dośc szybko i nie trzymać go zdyt długo w jednym miejscu bo może się zrobić taka brzydka "kałuża" i farba spłynie z tego miejsca.
Preshading to takie coś - jak masz już nałożony podkład to walisz do aero ciemną farbę (najlepiej czarną) i jedziesz cienko po liniach podziału blach itp.
[link widoczny dla zalogowanych]
Przy modelu z dobrze zaznaczonymi liniami można się pobawić cienkim niezmywalnym markerem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel_J
FORUMOWICZ
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 1865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Jedlicze Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:01, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Lukas-h dziękuję za cenne porady - może są jeszcze jakieś techniki stosowane przy malowaniu aerografem, o których nie mam pojęcia. Podsuwajcie proszę pomysły Zeby znowu nie okazało się za pozno, jak sie o nich dowiem... Tak jak było w przypadku pre-shadingu. Wracając do tematu
Bronek już stanął na kołach!!! Jak znajde więcej czasu to powrzucam fotki.
Przede wszystkim jestem dumny z tego, że chyba jako pierwszemu udało mi się prawidłowo wyważyć ten samolot. Przeszukiwałem różne fora internetowe i wszędzie modelarze napotykali ten sam problem...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawel_J dnia Nie 13:13, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukas-h
FORUMOWICZ
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: prawie Cz-wa Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:25, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Na wszelki wypadek zaopatrz się w opóźniacz do akryli, zbankrutować nie zbankrutujesz a w krytycznych sytuacjach oszczędzisz trochę nerwów.Pamiętaj żeby potrzebną do malowania farbę rozrabiać w oddzielnym pojemniczku a po malowaniu nie odlewać jej spowrotem bo dość często farby potem się "starzeją".
O wyważnieniu zdażyłem poczytać już wcześniej i muszę przyznać, że sprytnie sobie poradziłeś.Ja miałem podobnego zgryza przy P-38J, nawaliłem ołowiu w dziób a i tak siadał na zadku, dopiero jak dociążyłem zbiorniki z paliwem to jako tako trzyma właściwą postawę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lukas-h dnia Pon 19:48, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel_J
FORUMOWICZ
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 1865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Jedlicze Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:19, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
lukas-h napisał: | Na wszelki wypadek zaopatrz się w opóźniacz do akryli, zbankrutować nie zbankrutujesz a w krytycznych sytuacjach oszczędzisz trochę nerwów.Pamiętaj żeby potrzebną do malowania farbę rozrabiać w odzdzielnym pojemniczku a po malowaniu nie odlewać jej spowrotem bo dość często farby potem się "starzeją".
O wyważnieniu zdażyłem poczytać już wcześniej i muszę przyznać, że sprytnie sobie poradziłeś.Ja miałem podobnego zgryza przy P-38J, nawaliłem ołowiu w dziób a i tak siadał na zadku, dopiero jak dociążyłem zbiorniki z paliwem to jako tako trzyma właściwą postawę. |
Tutaj już nie chodzi o cash ale o moje zdrowie - pierwszy raz zacząłem malować aero modele i już mi się to nie spodobało
Na pewno zaopatrzę się w opóźniacz, bo trochę wkurzające jest ciągłe czyszczenie dyszy aerografu...
Obiecałem zdjęcia Bronisława stojącego o własnych siłach (co by moje słowa nie okazały się puste, odnośnie wyważenia), więc oto i one:
Podmalowałem też podwozie oraz włazy, a także przybrudziłem je suchym pędzlem. Na pewno nie widać tego na zdjęciach bo są słabej jakości ale w sumie i tak wszystko wyjdzie w praniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukas-h
FORUMOWICZ
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: prawie Cz-wa Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:55, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Spoko, spoko - jak zobaczysz efekt końcowy i porównasz z mazidłami popełnionymi pędzlem to szybko zmienisz zdanie.Z każdym nastęnym modelem będzie lepiej.Chociaż ja tam do dzisiaj nie zawsze utrafię z właściwą konsystencją farby i się naklnę jak szewc to za nic nie zamienię aero na pędzel.
A Bronisław stoi jak żołnierz na warcie honorowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel_J
FORUMOWICZ
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 1865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Jedlicze Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:09, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
lukas-h napisał: | Spoko, spoko - jak zobaczysz efekt końcowy i porównasz z mazidłami popełnionymi pędzlem to szybko zmienisz zdanie.Z każdym nastęnym modelem będzie lepiej. |
Już zauważyłem ogromną różnicę w malowaniu Znacznie lepiej pryska się większe powierzchnie, przy czym nie powstają smugi
Jednak wracając do modelu stała się rzecz straszna... nie będę się rozpisywał co i jak - w każdym bądź razie model wylądował w kąpieli kretopodobnej. został wymyty (owiewka strzeliła w jednym miejscu i powstała mała ryska nie wiem co z nią zrobić...). Model już jest kompletnie czyściutki - najgorsze jest to, że cały kokpit w środku został popaćkany i przetarty szczoteczką w trakcie mycia całości, myślę jednak, że z tym jakoś sobie poradzę.
Zaczynam więc wszystko od nowa. Na chwilę obecną nie chce mi się nawet zaglądać do warsztatu, poprostu psycha mi wysiadła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|