Forum Modelarskie

Slasher

Witam ja was serdecznie. Na mój bardzo skromny "warsztat" trafił oklepany już Bf 109. Modelik, jak w temacie wyprodukowany przez Revell'a. Ma moje niewprawione oko wypraski dokładne, jednakże występują pojedyncze nadlewki, kalki kolorowe i pachnące Wesoly

Z założenia malowanie chce wzorować na maszynach wykorzystywanych przez północne Niemcy z końcówki 1944, czyli wg pierwszego wariantu instrukcji. A teraz mały in-box

Jak zapewne zauważyliście, drobne elementy zostały już wstępnie pomalowane

Revell w.w. model w swojej skali ocenił na 2, więc głęboko wierzę w to że, jako blado zielonemu, uda mi się podołać projektowi.

Pozdrawiam, Paweł

Piter · Wysłany: Wto 8:16, 26 Mar 2013 Temat postu:

Skala trudności podawana przez Revell to ilość części. Im wyższa liczba tym więcej części. Szczerze mówiąc to nie wiem czy ma to jakiś związek z trudnością składania.

Slasher · Wysłany: Wto 12:21, 26 Mar 2013 Temat postu:

Mała aktualizacja. Pomalowany kokpit i kadłub złożony do kupy, zeszlifowany to tu to tam, ale i tak dobrze spasowane były do siebie obie połówki, skrzydła równiesz złożone do kupy.

Tu widać położoną i niezeszlifowaną szpachlówkę, i bardzo bym prosił o jakąś poradę dotyczącą wykończenia szpachlowanych powierzchni, wiem że najpierw grubym papierem, potem coraz drobniejszym, jednakże po takich operacjach przeprowadzonych na niektórych elementach odnoszę wrażenie że wypełniacz będzie widoczny z pod położonej farby. Z góry dzięki.

Pozdrawiam, Paweł

Piter · Wysłany: Wto 12:37, 26 Mar 2013 Temat postu:

Jeżeli dobrze wszystko wyszlifujesz to nie będzie śladu. Zdjęcia trochę słabe - rozmazane i przez to mało widać

Slasher · Wysłany: Śro 19:02, 27 Mar 2013 Temat postu:

Ponownie dobry dzień. Zeszlifowałem szpachlówkę na łączeniach kadłuba, połączenie prawego skrzydła z kadłubem i parę innych elementów. Jak na pierwszą styczność ze szpachlówką uważam że wyszło w miarę zadowalająco, tak powiedzmy na 3+ (:
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

To jest łączenie którego najbardziej się obawiam, chociaż z drugiej strony nie będzie to widoczne, ale świadomość że jest taki babol... Zobaczymy jak wyjdzie.

Pozdrawiam, Paweł

Modelarz1 · Wysłany: Śro 19:51, 27 Mar 2013 Temat postu:

Polecam ślady po szpachli Przeszlifować(wygładzić) powierzchnie papierem o małej gradacji dla gładszej powierzeni najlepiej żeby był to papier tzw "wodny".

Slasher · Wysłany: Śro 20:14, 27 Mar 2013 Temat postu:

Papier o gradacji 1000 wystarczy, czy może drobniejszy?

Modelarz1 · Wysłany: Śro 20:16, 27 Mar 2013 Temat postu:

Na którym ci wygodniej ja polecam 800 do wygładzenia.

Slasher · Wysłany: Śro 20:21, 27 Mar 2013 Temat postu:

Dzięki wielkie;], zatem Castorama i hajda do przodu z messerem

James · Wysłany: Śro 20:34, 27 Mar 2013 Temat postu:

Stary poczciwy messerek. Z tego konkretnego zestawy zrobiłem w karierze chyba 3 a kolejne 2 gdzieś są w szafie, Jak na swoje lata udany model. Powodzenia

Slasher · Wysłany: Śro 22:23, 27 Mar 2013 Temat postu:

Kolejne postępy, coś za szybko idzie więc pewnie się po drodze coś poważnie spier**** Zamaskowana owiewka, oszlifowane stateczniki pionowe i powierzchnia przygotowana do kładzenia kolorów podstawowych.

Na żywo wygląda lepiej.

Pozdrawiam, Paweł

Slasher · Wysłany: Nie 21:15, 31 Mar 2013 Temat postu:

Witam, mała "Bożonarodzeniowa" aktualizacja

Jak widać pomalowane zostało dolne poszycie, kolor mieszałem sam więc uważam że wyszedł dobrze, zdecydowanie niepowtarzalny:)
Zamaskowałem spód przed malowaniem góry, podoklejałem owiewki na skrzydłach i ten wystający pypeć po lewej stronie. Maskrycznie krzywy był swoją drogą.

Wesołych Świąt i dobrego wieczoru.
Pozdrawiam, Paweł

Slasher · Wysłany: Nie 22:02, 31 Mar 2013 Temat postu:

Kolejna, dość szybka porcja nowych fotek. Szybka bo jedynie położony kolor podstawowy który miał wyjść jako "jeziorowa zieleń". Na fotkach może tego tak nie widać ale kolor jest fantastyczny:D. Pierwsza styczność z aero odebrana pozytywnie.

Widoczne gródki zrobione jak najbardziej celowo. Zamierzony efekt będzie widoczny na koniec:)

Na ostatnim zdjęciu widać, a raczej nie widać, szpachlowanego łączenia o które tak się obawiałem. Dzięki za radę Premierze i Modelarzu!

Pozdrawiam, Paweł

Krystian · Wysłany: Nie 22:19, 31 Mar 2013 Temat postu:

Podoba mi się jak zgrabnie zasłoniłeś owiewkę, ale ta farba wygląda na dziwnie grubą. :?

Slasher · Wysłany: Nie 22:26, 31 Mar 2013 Temat postu:

Tylko tak wygląda;] Nie są to żadne modelarskie farby(z takowych posiadam trzy kolory humbrolla) tylko olejne koh-i-noor. Wrażenie grubości moim zdaniem wiąże się bardziej z jakością aparatu. Dzięki za pochwałę Wesoly

Milan Mynar

Model nie źle wygląda,czegoś brakuje w kalkomanii. Brak swastiky, prowdopodobnie z powodu politicznej korekności.

Piter

Polecam ci kłaść cienkie warstwy aerkiem. Lepiej dwie trzy cienkie jak jedna gruba. I przetrzyj czymś powierzchnię modelu bo strasznie dużo na nim jakichś dziwnych paproszków. Polecam flanele.

Slasher

Kolejna porcja fotek z katowania "latadła"

Zamaskowane poszycie przed malowaniem drugiego koloru kamo, jak na moje zdolności manualne wyszło całkiem całkiem.

A tu już pomalowane, miało być NatoGreen i chyba tak wyszło Wesoly

Zdjęte maskowanie i wgląd na całość.

I na koniec coś co musiałem schrzanić... Taśma oderwała farbę...

I teraz mam pytanie, czy pordzewiać model (bo w ten sposób chciałbym pozbyć się braku farby) po położeniu kalkomanii czy przed. I czy przed washem zabezpieczyć w jakiś sposób pomalowaną powierzchnię? Jeśli tak to czy klar będzie dobeym rozwiązaniem?

Wszystko hurtem ponieważ były drobne komplikacje z internetem. Pozdrawiam, Paweł

Piter

Tak dużych powierzchni nie przybrudzisz. No i pozostanie widoczne miejsce bez farby. Lepiej przetrzyj farbę w okolicach uszkodzeń papierem ściernym tak aby zmniejszyć grubość farby i psiknij jeszcze raz.
Co do kalek i washa to zrób tak.
Jak już będziesz miał pomalowany model pokryj go lakierem błyszczącym (proponuje kupić sidolux do podłóg z PVC - tanio, wydajnie, dobrze), potem położyć kalki, znowu lakier błyszczący najlepiej x2, wash, lakier matowy (ewentualnie najpierw błysk potem mat). Ja tak robię i jest dobrze.

Adrian Wawrzyniak

Do tego co napisał premier dodałbym jeszcze: popracuj nad ostrością zdjęć. To nie jest mały element żeby ta ostrość uciekała.