Forum Modelarskie

Piter

Figurka ja widzę że nie masz zapału majsterkowicza. Ja jak byłem młodszy to poważniejsze rzeczy robiłem:D Np rozkładanie i składanie samochodu sterowanego

Konrad

Tam powinieneś mieć taki kluczyk ,ja miałem w zestawie ,a mamy podobne.Weź sobie jakieś wąskie kombinerki i tam gdzie masz regulacje to ta druga śrubka ,ściśnij ja kombinerkami a tam gdzie wkladasz zbiornik z farbą odkręć kluczykiem i wyjmij wszystko ze środka wyczyść i zakręć i po robocie.

Figurka

U mnie nawet ten kluczyk nie był zaplanowany,ale zaraz się za to wezmę.

Piter

Jak prace idą?? Mam pewną uwagę. Wiem że każdy modelarz robi po swojemu ale po co malować kadłub, czy też skrzydła, przed złożeniem?? Po sklejeniu masz malowanie od nowa bo wasze jakiś klej może uciec bokiem albo trzeba coś poszpachlować/przeszlifować.

Figurka

Praca wre,ale foty dopiero jak kolega aparat odda ;( :zabije: ghrrr!

Figurka

Muszę was przeprosić ale postępy są 3 procentowe :oops:, ponieważ mama wydała rozkaz "najpierw skończy co zacząłeś [FAMO] zanim zaczniesz nowe!"
dlatego malowałem tylko jak mamy nie było,ale jutro wypowiem jej wojnę :mrgreen:.

A oto mój nabytek który miałem do tego modelu wykorzystać,ale zapomniałem jak :roll:

Konrad

Nie wiem po co pomalowałeś kadłub przecież on jest duży i poźniej i tak bedziesz czyścił go do złożenia.

Piter

Też o to malowanie pytałem i nie dostałem odpowiedzi. Moim zdaniem to nie jest słuszna decyzja.

Figurka

Ja jestem dobrej myśli Mruga

wszystko wyjdzie "w praniu".

-KOndikass pisałeś że będę musiał go czyścić, ale dlaczego?

-Premier-niektóre np:ta kabina elementy będzie widać przez oszklenia a potem pomalować ich nie będzie się dało-czyt.po złożeniu nie pomaluję już wnętrza Wesoly

. A po zatem każdy ma swoją metodę, ja mam taką i się jej trzymam.

Piter

Nie chodziło mi o malowanie wnętrza bo to oczywiste. Mam na myśli malowanie na zewnątrz. Chodzi o to ze jak złożysz go w całość, w sensie np kadłub, to pewnie trzeba będzie coś pod szlifować albo klej usunąć jeżeli wypłynie trochę. Poza tym już samo wycięcie z ramek spowoduje że będą niepomalowane miejsca.

Figurka

Noooo....trudno, od następnego modelu (tj.Pz.Kpf. 222) będę najpierw sklejał potem malował.

Piter

Wiesz to jest po prostu sugestia taka i podpowiedź poprzedzona doświadczeniami.

lukas-h

Dołączę się do głosów kolegów.Poza tym przy sklejaniu będziesz miętosił części składowe w tlustych (i nie zawsze czystych Mruga

) paluchach, do tego dochodzi szpachlowanie, szlifowanie...bo nie wiem czy wiesz ale w 99,9 % modeli spasowanie części pozostawia wiele do życzenia.Nie wiem jak farba, z którą się pospieszyłeś to przeżyje.Oczywiście wnętrze i elementy kabiny malujemy zanim złożymy model ale na zewnątrz malujemy na końcu, już po sklejeniu całości żeby nie dotykać farby!
Radzę dokładnie prześledzić kilka relacji z budowy żeby wstępnie zorientować się w tej materii. Wesoly

Piter

Teraz przyszło mi jeszcze coś do głowy. Na łączeniu elementów jak będzie farba jest bardzo prawdopodobne, że w tym miejscu klej nie będzie trzymał więc wyczyść dobrze miejsca łączenia.

Figurka

Dziękuję za porady,a ty premier patrz do działu modelarstwo -> Pytania i odpowiedzi czy to są dobre foty>?

Piter · Wysłany: Śro 18:45, 17 Mar 2010 Temat postu:

Figurka i jak tam prace nad modelem?? Bo tu nic nie widzę żeby coś się działo a jestem strasznie ciekaw tego modelu.

Figurka · Wysłany: Śro 20:02, 17 Mar 2010 Temat postu:

Poszedł w odpoczynek: Sd. kfz. 222 zastapił jego miejsce Wesoly

ale jeszcze tylko kalki i 222-ka stanie na swojej pozycji .