Forum Modelarskie

asusik666

Witam!
Jako że to mój pierwszy post (no dobra czwarty) na tym forum opowiem o sobie po krótce.

Mateusz lat 19 Wrocław

Modelarstwem interesuję się od dziecka. Nałogowo gram w gry bitewne (figurki figurki i jeszcze raz figurki) oraz zajmuję się modelarstwem pancernym. Jednak od zawsze fascynowały mnie samoloty. Wszystkie moje dotychczasowe projekty kończyły się w fazie składania modelu (Zawsze coś nie tak bo brzydko bo źle albo części zgubione/zniszczone).
W końcu się udało i ukończyłem swój pierwszy lotniczy model!
Wybór padł na Fokkera Dr.1 Manfreda von Richthofena.
Dzieło zostało pomalowane w całości aerografem (Pierwszy raz malowałem samolot tym oto urządzeniem) i powstało w całości z pudła.

Proszę wszystkich o subiektywną ocenę oraz cenne porady Wesoly

PS. Tak wiem że naciągi wyglądają jak lina okrętowa już mam żyłkę 0.03.
PS2. Tak wiem że opony nie pomalowane już to nadrobiłem niestety nie mam aparatu żeby dodać zdjęć ale chyba nie bedzie dużej różnicy Wesoly

DZIĘKUJĘ

Adrian Wawrzyniak

Witam, do przedstawiania się jest oddzielny specjalny dział. Pamiętaj żeby nie wprowadzać bałaganu na forum.

asusik666

Wiem i przepraszam chciałem dodać te Informacje żeby nakreślić swoją aktualna pozycję w świecie malowania.
Nie niej rozumiem i przepraszam

Abominus

Czemu ten model pokryty jest w jakimś syfie? Kurz, paprochy, jakieś kłaki? Nie wygląda to za dobrze.

asusik666

faktycznie jest parę włosków niedopatrzenie

Postaram się to poprawić
Nie wien skąd się tu znalazły przecież model stał raptem 3?godziny samotnie
Jeszcze raz przepraszam
A jak ocena reszty?

Abominus

Wyczyść jakoś ten model. Zmień naciągi bo to co zrobiła z nimi farba wygląda tragicznie, pomaluj koła i wtedy będzie można porządnie oceniać. Wstępnie powiem, że bez tych minusów model na pewno będzie pozytywny w odbiorze.

asusik666

tak jest
nowe zdjęcia dodam w tym temacie Wesoly

dziękuję za odzew Jezyk

RH

Szczerze mówiąc to nie jest rewelacja ,mimo tego ze zaczynasz to raczej sie nie przyłożyłeś ..pomijając malowanie to gdybyś pominą te "sznury " już by lepiej wyglądał .Liny okrętowe strasznie go dołują .
Moja rada jest taka że za nim zaczniesz kleić ,o malowaniu nie wspomnę,proponuje poszperać po internecie na temat warsztatu nad danym modelem ,i podpatrywać a nawet wcielać niektóre pomysły i sposoby malowania i sklejania .]
Na początek parę linków ,jak ten model robili inni (wskazane naśladownictwo)
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

asusik666

dziękuję za odpowiedzi linki faktycznie już zdemontowałem a te linki przeglądałem już wcześniej Wesoly

a co do przyłożenia zajęło mi to trochę czasu i naprawdę poświęciłem temu trochę czasu szkoda ze nie widać efektów do końca;/

PS. Dodać te popfawione fotki czy dać sobie już luzu?
Chyba ten wash był niepotrzebny jako brudzing

RH

Rada starszyzny Wesoly

Oddaj ten model jakiemuś oseskowi ,niech się bawi , a ty idź do sklepu kup nowy (domniemam że ten model kosztuje grosze ) i jeszcze raz zrob wg wskazówek od nowa tak jak ma być .Mniej nerwów ,i paprania sie.
Gdyby ten model kosztował minimum 100zł to w tym przypadku wskazana byłaby rewitalizacja ,ale tak to tylko nowy Wesoly