Forum Modelarskie

Abominus

Cześć!
Po dłuuugiej nieobecności powracam na forum ze swoim nowym modelem. Tym razem jest to niezła bestia jaką jest Fw-200 "Kondorek" czyli maszynka do zwalczania alianckiej żeglugi. Walka z nim była długa i żmudna. Wielokrotnie miałem już się poddać i nie jeden raz prace nad tym samolotem doprowadzały mnie do stanu, w którym chciałem zabijać wszystko na swej drodze.
Co tu dużo pisać. Nie jestem zadowolony z prac końcowych. Sam model ma wiele bubli, które napewno popełniłem. Jak zwykle walczyłem pędzelkiem. I tak przy klejeniu gdzieś zagubiłem jeden boczny karabin maszynowy więc zrobiłem tylko jedno boczne stanowisko strzeleckie. Również anteny z przodu krzywo się poukładały i kawałek jednej zaginął choć może to aż tak w oczy się nie rzuca. Budowę "podwozia" ledwo przeżyłem. Tak głupiej konstrukcji jeszcze nie widziałem. Resztę minusów pozostawiam do wyłapania Wam.

Model przedstawia Fw 200C-8 (oznaczenia F8+OL) z 3/Kampfgeschwader 40, Bordeaux-Merginac, Francja, Luty 1944

Załoga:

Uffz. Alfred Göbel - Pilot
Uffz. Arthur Czychi - Co-Pilot
Uffz. Johann Göd - Radiooperator
Uffz. Albert Heil - Radiooperator
Uffz. Gerhard Henze - Mechanik pokładowy
Obgfr. Josef Straschek - Strzelec
Uffz. Karl-Heinz Frink - Bombardier

31 Marca 1944 roku maszyna ta została zestrzelona 400km na północny zachód od Lofotów. Załoga zaginęła

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

lukas-h

Sam się przymierzałem do Kondora ale jakoś mi przeszło...Fakt, anteny wyszły trochę niefrasobliwie ale całośc prezentuje się dobrze.Podwozie znam tylko z rysunków technicznych ale to mi wystarczyło, żeby moje chęci do sklejenia tego samolotu na razie sie ulotniły. Mruga

Za pomalowanie pędzlem takiego dużego modelu masz moje słowa uznania. Wesoly

szakal

Model prezentuje się godnie a za malowanie pędzelkiem moje uznanie. Ten samolot nie jest z jednostki doświadczalnej? Pytam bo ma pociski rakietowe o ile mnie oko nie myli i nie ma oznakowania jednostki Atlantyckiej KG(numeru z głowy nie pomnę Wesoly

).

ksiadz

Jak na tak duży samolot malowany pędzlem to jest git na zdjęciach prezentuje się dość ciekawie. Pewnie przy większych zbliżeniach wyszły by jakieś niedoskonałości, ale tak jet oki Wesoly

Pozdrawiam Wesoly

Abominus

szakal

Tak jest ten symbol najbardziej kojarzy mi się z Condorem. Doczytałem już opis przydziału i załogi (super sprawa, że masz maszynę z tożsamością ja zawsze do tego staram się dążyć aby nie było anonimowo). Ten symbol to chyba jeden z wielu przydziałów Fw-200 lub oznakowanie jednostkowe. Zastanawiające są jednak pociski. Co to za modele ? Bo były min. i Henschla i Fieschlera o ile pamięć mnie nie myli.

Abominus

A więc symbol ten malowano na Condorach ale tych wcześniejszych czyli np C-1 czy C-4 w latach 1940-42 a ten mój Condorek jest z 1944go roku i wtedy już nie na wszystkich maszynach malowano ten sławny symbol.
Do każdego modelu staram się zazwyczaj znaleźć jakieś informacje, czasami jest to bardzo trudne ale w tym przypadku udało mi się. Szkoda, że nie ma nigdzie żadnej fotki tego egzemplarza.
A co do pocisków to są to pociski Henschla czyli Hs 293

milosz309

No i chłopie masz u mnie szacun za to że malowany pędzlem. Do tego bardzo starannie i bez smug.. Gratuluje Wesoly

crustian

Bravo