Forum Modelarskie

pawelloon

Witam,
z racji tego ze jest to mój pierwszy post na tym forum ale i zarazem totalny debiut w modelarstwie chcialbym sie przywitac Wesoly

Zabawe w modelarstwo zacząłem od modelu Zvezdy BMW 750 R-12 w skali 1:35, zreszta tylko ta skala mnie interesuje. Jako nastolatek sklejałem modele plastikowe kupowane na ruskich targach, stare czasy Wesoly

Jakies podstawy mam ale bardzo duzo ostatnio zaczytalem sie na tym forum i postanowilem troszke popraktykowac. Model jakos pomalowalem farbkami Vallejo ale teraz stoje przed dylematem co dalej? Czy w ruch powinien isc Sidolux, pozniej delikatny wash i brudzenie? Co Koledzy podpowiecie poczatkujacemu na dalsze kroki? Bede bardzo wdzieczny za pare krytycznych słow i porad...
Dodam ze nie staram sie o zadne konkursy, to ma byc wylacznie zabawa i jakis sposob na spedzenie jesienno- zimowego czasu Wesoly

Modelarz1

Bardzo ładnie zrobiony modelik Wesoly

Moja ocena to 5 .

Jacek57

Jedynie malowanie plandeki na kole zapasowym budzi pewne zastrzeżenia, reszta OK. Całość prazentuje się bardzo bojowo i dynamicznie.

pawelloon

Hej, z plandeka racja. Wyglada troche za czysto ale jak wspomnialem teraz wejda jakies zabrudzenia wiec ją troche podniszczę heh Wesoly

ice

Jak na pierwszą pracę po latach to będą z tego owoce. Oczywiście praca jest daleka do dokończenia (nie padaj duchem z powodu moich uwag Wesoly

, tylko traktuj je jako porady na przyszłość.
1. Motorek (model)-szkło reflektora- niestety katastrofa, albo zrobić maskowanie (z husteczki, że niby pokrowiec), albo rozwiercić i wypełnić klejem 2 składnikowym UHU (da wypukłość i przejrzystość, jak podeschnie można zrobić ryfle końcem nożyka uzyskując efekt rowków), b proste i super efekt
- błotnik, kosz i opony mają nadlew wzdłuż- trzeba na przyszłość usunąć (tu generalna uwaga, dobre usuwanie nadlewów i śladów po wypychaczach to najbardziej nudne, ale konieczne zajęcie bo często niweczą efekty pracy, propunuję drapać nożykiem (pociachany kciuk będzie dlatego wcześniej obklej go plastrem), potem lekki szlif drobnym - skala 1000- papierem)
-tablica rej tylna- ma inny kształt niż kalka- trzeba wcześniej przymierzyć bo wygląda słabo i lepiej użyć tablicy z zestwu blaszek , albo jak brak to wywalić tą tabl. z zestawu i zrobić z cieńkiej pleksi samemu zgodnie z wymiarami kalek (ta np. na błotniku przednim widać,że jest dla odmiany za krótka i kalka wystaje). Te blaszki mają przewagę "pogrubienia" na kantach co przy pcv nie uzyskasz, ale pcv będą o niebo lepsze niż te zestawowe (i to prawie zawsze niezależnie od producenta)
- zanim weźmiesz sie za model warto jest zapoznać sie z szeroko dostepnymi fotkami w necie pojazdów (lepiej oryg. czy restaurowanych rzadziej modeli bo też mają często błędy)- będzie można zauważyć co można w ramach własnych zdolności dorobić, poprawić lub jak pomalować, tu mogą się pojawić kabelki, linki itp. co może tylko na początek wydawać się fanaberią, ale tylko choćby 2 linki (druciki) od końca kierownika idące niekoniecznie dokładnie gdzie powinny, ale "gdzieś w głąb poprawią wygląd.
2.Motorek (malowanie)- rury wydech kolor ciemny nie jest prawidłowy (znów fotki w necie), dobrze że starałeś się malować szachownicę BMW ale kolor wyszedł błękit blady inne (typu cieniowanie napiszę na końcu), kolor bazowy dobry, choć po cieniach i washach będzie za ciemny choć teraz jest ok.
3. Figurki (klejenie) - dobrze zrobione, choć hełm kierowcy ma widoczny ślad na prawej stronie z powodu złego odcięcia od ramki.
- poprawić pagony - najlepiej odciąć i zrobić np z papieru.
- zrobić wcięcia w mankietach przy dłoniach aby była "głębia".
4.Figurka (malowanie) - kolor j.w. tzn kolor bazowy ok ale na koniec będzie za ciemny.
-okulary - albo malować fabrami np Tamiya, Mr Hobby itp(kolor ciemna zieleń lub ciemny brąz/czerwień) - do świateł (dają odblask), albo wkleić prześwietloną starą kliszę foto
5.Broń (malowanie)- karabin kierowcy - kolor paska jasny, a jego część "zapinkowa" po drugiej str. kolby- ciemna. Nie dyskutuje tu o kolorze drewna bo to można "regulować" washem lu cieniami no i były różne kol. drewna.

Malowanie - kolejność.
Można oczywiście (a nawet trzeba) wszystko jak już sklejone pociągnąć washem i już będzie lepiej (szczególnie to srebro ckm i kwk), ale lepiej to robić na poszczególnych etapach (tzn osobno pojazd, broń,figury)
Malowanie/dokładność- musisz kupić kilka pędzli (niestety szykbo niezależnie od ceny się zużywają- rozmiary od 0 do 000- nie sa drogie ok 3zł/szt) bo widać rażące "nadmalowania" w : sprzączki, paski, zamek karabinu, guziki.
Inne- oczy- trzeba robić kropki w górnej części gałki ocznej aby została leciutka jasna przestrzeń pod źrenicą - ineczej wychodzą takie "gały"; gałki oczne malować nie białym a kremowym (tu np Vallejo pale sand nr 70837), a żrenice nie czarne a np ciemna zieleń/szary/niebieski itp bo źrenic czarnych nie ma; brak jakichkolwiek insygniów tak na mudurach/hełmach jak i pojeździe.
Tak na koniec tego poematu wielka pochwała za fotki bez sztuczek graficznych o dużym zbliżeniu co pozwala na zwrócenie uwagi na ewentualne przyszłe poprawki.
Zachęcam do dalszych prac i wtedy po jakimś czasie porównasz w/w model z kolejnymi, na pewno lepszymi dziełami. Nie wypowiadam sie teraz o cieniowaniach bo tak jak głębie jest łatwniej uzyskać np washem- ciężej jest z rozjaśnieniami. Tak czy inaczej to i tak zrobiłeś co się da przy średniej jakości wypraskach. Zostaje tylko zwrócić uwagę na ma moje spostrzeżenia, które mam nadzieję że Ci pomogą w przyszłości.

pawelloon

Dziękuje ICE za bardzo cenne uwagi! Własnie na taka konstruktywna opinie czekałem, będę teraz probowal je zrealizowac:) Pozdr!

bobas12

Fajnie wykonane modele Wesoly

8/10

Rzosik

Świetnie, też od niedawna zacząłem malować figurki Wesoly

Powiedz mi jak malowales twarz, chodzi mi o kolor skóry, rozjasnienia.

charlie

Ja specjalistą od figurek nie jestem ale jak na debiut to wyszło elegancko. Doświadczeni modelarze widzą niedoskonałości ale praktykanci nic nie widzą Wesoly

Powodzenia w dalszych realizacjach:)