Forum Modelarskie

Kaagular

Witam

Widzę, że jest sporo pytań i niejasności jeśli chodzi o malowanie akrylami. Pomijając poszczególne techniki, sprawą niezbędną (tak, niezbędną) jest mokra paleta. Nie znalazłem tutaj takiego tematu, więc może komuś to się przyda.

O co chodzi?
Malując akrylami jesteśmy zmuszeni do mieszania kolorów. Można do tego używać tradycyjnych palet (albo mniej tradycyjnych - płyta CD) ale jest z tym zasadniczy problem: akryle nawet mocno rozcieńczone błyskawicznie wyschną. Jest to kłopotliwe bo po pierwsze generuje koszty (zużyjemy więcej farby), po drugie bardzo ciężko odtworzyć dany kolor jeśli nam wysechł a nadał musimy takim samym coś pomalować.

Stąd też potrzeba mokrej palety.
Co to jest i jak się to robi:
1. Idziemy do sklepu po czekoladki. Wybieramy takie w plastikowym (metal może przerdzewieć) pudełku. Coś jak Ferrero Roche, ale oczywiście tańsze też będą ok, pudełko podobne. Kształt jak kto woli.
2. Czekoladki zjadamy sami albo się z kimś dzielimy.
3. Puste pudełko zachowujemy.
4. Pokrywkę odkładamy, przyda się potem.
5. Spód wykładamy warstwą chusteczek higienicznych, papieru toaletowego, ręczników papierowych czy czymś takim. Mogą być nawet zwykłe szmatki, ale nie polecam (są mniej plastyczne i zaśmierdną tak samo jak papierowe).
6. Zalewamy całość wodą tak, żeby papier nasiąknął i żeby było delikatniutkie lustro wody.
7. Wycinamy pergamin (papier do pieczenia- najlepiej nie taki najtańszy) tak, żeby się zmieścił do pojemnika. Ja preferuje zostawić brzegi (coś jak w pizzy) aby woda nie zalewała pergaminu.
8. Kładziemy pergamin na chusteczki, delikatnie uklepujemy. Opuszkami palców od razu wyczujemy, że papier zwilgotniał.
I o to właśnie chodziło.

Przykrywamy pojemnik jak kończymy pracę (wolniej wszystko wyschnie).
Oczywiście co jakiś czas wymieniamy zarówno pergamin jak i chusteczki. Chusteczki mogą zgnić i same wyjść (tego nie chcemy), pergamin straci swoje właściwości po jakimś czasie (zesztywnieje) i zwyczajnie będzie cały ubabrany w farbie.

Efekt: rozmieszane farbki na takiej palecie długo zachowają świeżość. Przy odpowiednim wykonaniu palety oraz warunkach atmosferycznych farba może pozostać "aktywna" nawet tydzień (podobno). Moje wytrzymują max 3 dni, być może ze względu na temperaturę albo pergamin. No ale... TRZY dni jestem w stanie utrzymać taki sam kolor mieszaniny.

Oczywiście zainteresowani mogą wpisać w google "wet palette" albo "mokra paleta". Powinno się wyświetlić sporo ciekawych rezultatów, włącznie ze zdjęciami.

Kaspirn

Wpisałem to hasło (wet palette) w google i już wiem o co chodzi.
W jakimś modelarskim czasopiśmie widziałem to.
Mógłbyś wrzucić zdjęcia do poszczególnych punktów, aby było to bardziej przejrzyste (no może od pkt. 5 bo wcześniejsze to można się domyślić jak to wygląda)?
Dużo osób na forum widziałem, że chwali farby akrylowe. Myślę, żeby kupić zestaw figurek (już sobie upatrzyłem pewien) i popróbować.

Kaagular

Fotek to wrzucić nie mam jak, ale to naprawdę proste.

Chodzi o to, żeby papier do pieczenia położyć "na wodzie". Ze względów praktycznych trzeba go położyć na czymś mokrym, bo na wodzie będzie pływał i może zatonąć - wiadomo. Znowu ze względów praktycznych tym czymś mokrym najlepiej żeby były chusteczki higieniczne. kładziemy na dnie warstwę chusteczek, lejemy wodę tak, żeby były po prostu solidnie mokre i na to kładziemy papier do pieczenia i uklepujemy. O drazu poczujesz, że jest jakby wilgotny. I tyle.

[link widoczny dla zalogowanych]
Tu możesz popatrzeć, ale ja naprawdę polecam zakup takiego pojemnika:

Kaspirn

O, wielkie dzięki.