Forum Modelarskie

SPAWACZ

Lecimy z kolejnym tematem , który ostatnio ułożyłem sobie w głowie Wesoly

Tytuł nie bagatela bo prawdziwe polowanie na stalowego potwora , w głównej roli German tank Hunters i połówka shermana Wesoly

Bez waszych rad i sugestii na pewno się nie obejdzie. Więc czekam na wasze komentarze.

Mój zamysł wygląda następująco:

Mianowicie chce wykonać zimową scenerie z mknącym czołgiem ( sherman ) tuż obok ruin ( dom murowany, murek etc )
Nic nie spodziewająca załoga wjeżdża w zasadzkę a jeden z niemiaszków już celuje w dupę shermana z panzershrecka , reszta figurantów dziarsko kryje się za gruzami.

Moje pytanie:
Pod jaki okres i wydarzenie mogę podciągnąć mój zarys scenki ?
Zima , zniszczone budynki , amerykański czołg ?

PS nie zwracajcie uwagi na ten murek i czołg przedstawiony na zdjęciu są one postawione jako złom modelarski żeby samej ramki nie fotografować Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotrek M.

Zima 1944, Wacht Am Rhein, Bastogne.

ice

No tempo jak po spidzie Wesoly

.
Problemy
Dobrze, że używasz jako podstawek ramek foto (sam to często robię), ale dla tej sceny (tzn.p/faust/p.schr. to stanowczo za mała podstawka. Wyjdzie, że Niemiec to samobójca (odległość strzelca od czołgu - 2 metry?). Piszesz, że co prawda od tyłu ma być strzał, ale to mało wiarygodne (już tu kiedyś była tego typu winietka i uwagi były jak wyżej). Już lepiej (ale nie ma tu takich figur), jak jakiś panc.grenadier przykłada minę do pancerza. Tu mogę podpowiedzieć (ale nie wiem, czy chce się Ci tak rozbudowywać) prawdziwą scenę jaką opowiadał w TV były żołnierz (pancerniak USA); jeździli czołgiem po mieście, a za nimi (polował na nich) Niemiec z p.faustem na rowerze - poważnie - i nawet ich trafił !. To prawdziwa i nietypowa scenka.
Figurki
W.g. mnie nijak się maja do frontu zachodniego- szczególnie Ci w winter uniformach (o narciarzu nie wspomnę), typowych dla frontu wschodniego. Drugi mankament (jeśli front zachodni) to "operator" p.schrecka. Na froncie zachodnim takie czapki nosili tylko oficerowie, na wschodnim- różnie; tu widać (mundur, buty), że to podoficer. No ale jak mus to mus. German tank hunters to nic innego jak grenadierzy pancerni (więc to nie do końca te figury).
Czołg - Sherman? - połówka.
To też lekkie utrudnienie (a może tak ma być); bo rozumiem, że na winietce będzie odcięty kawałek (tył?) czołgu. Jeśli tak to w miejscu odcięcia trzeba by zrobić mu wnętrze, albo wiarygodny tył wraku (jeśli pojazd już po trafieniu - p.schr. musi być już wystrzelony, ale wtedy bliska odległość strzelca jest ok).
Okres
Jak wiadomo Niemcy mieli okazję walczyć z USA (jeśli chodzi o zimę) tylko na przełomie 44/45 r. Jeśli już zimowe kurtki (białe) to np. bitwa pod Bugle (grudzien 44-styczeń 1945- był śnieg i obie strony- alianci i Niemcy- używały białych stron kurtek; śniegu dużo- proponuje poszukać archiv. fotek ).
Tyle na początek.

SPAWACZ

Dzięki za odpowiedz , też dlatego się was chce poradzić.
Co do odległości myślę że była by ok Czołgu była by tylko połowa , a gość z p.schreckiem stał by na rogu budowli. Więc myślę ze w realiach 1:35 miał by z 6 m
[link widoczny dla zalogowanych]

Chce by diorama miała sensowne podłoże historyczne i wszystko się na niej zgadzało.

Myślę że jednak ardeny były by najlepszym rozwiązaniem i do wykonania projektu posłużyć się tylko figurami z 2 zestawu zimowego ?

ice

Stronka/fotka, którą załączyłeś jest właśnie przykładem winietki "pod publiczkę". Gdyby koleś oddał strzał - na pewno dostałby odłamkami. Jak wiadomo zasięg strzału tej broni to ok. 150 m (przy wiarygodnej celności do 100m), więc mało prawdopodobne są strzały z 6 m Wesoly

. Ale ...., jak kto woli.
Bitwa pod Bugle to właśnie część tej ofensywy. Warto poczytać w necie jakie jednostki po obu stronach brały w niej udział, aby prawidłowo dobrać wszystkie emblematy, sprzęt itp.

SPAWACZ

Nie moglem wyszukac tej ofensywy czy nie chodzilo o bulge....czyli belgia ?

ice

Oczywiście bulge Wesoly

- literówka, tyle że to znaczy wybrzuszenie (sytuacja na mapie) gdzie docelowo (dla Niemców) była Belgia z Antwerpią (port). Belgium - po ang. Belgia, ale dziękuję za zwrócenie uwagi.

SPAWACZ

Czyli możemy już założyć ze będzie to Belgia okres zimowy teraz można dopasować konkretna miejscowość gdzie odbywały sie walki w zabudowaniach

Co myślicie o operacji nord wind ?
Myślę że wydarzenia i tło historyczne by się zgadzało ?

ice

Nordwind był we Francji (Alzacja), więc pomysł z Belgią odpada (choć wszystko w ramach tej samej operacji ). To istotne, bo żeby było wiadomo, iż to Francja, warto umieścić jakiś drogowskaz lokalny lub nazwę ulicy (jeśli mają być zabudowania np. miejscowość Haguenau), żeby pokazać tło historyczne. Może to duperele, ale pokazują, że Autor dokłada starań Wesoly

i stanowią o jakości pracy (oczywiście jak się chce). Gwarantuję, że jak raz to zrobisz tzn. poczytasz jakie np. są lub były nazwy ulic w tej miejscowości i zrobisz taki lub podobny szyld, będziesz na te elementy zawsze w przyszłości zwracał uwagę i inaczej spojrzysz na inne prace z banalnym tytułem typu : "Gdzieś we Francji".
Jeśli pojawiłby się słup z wojskowymi tablicami, to zwracam uwagę, że były to już tereny zajęte przez aliantów, więc tablice powinny też być alianckie, a poprzednie - niemieckie np. gdzieś porzucone/połamane z boku. To oczywiście tylko taka sugestia.

SPAWACZ

No więc poczytałem poszukałem i tło historyczne wygląda tak Operacja Nordwind ( czyli kiedy Niemcy postanowili ruszyć na pomoc swoim okrążonym jednostką w ardenach) Rok 1945 - 708 Dyw.Grenadierów Ludowych Walki w mieście Colmar Pocket

ice

Brawo, czyli widać, że przy minimalnym wysiłku ponad samo sklejanie można.
Jeśli ma to być ta miejscowość (org. Poche de Colmar, bo Colmar Pocket to ang. nazwa) to należy pamiętać, że :
1.Jeśli ma być drogowskaz, to należy wpisać na nim nazwę jakiejś miejscowości (jednej lub kilku wraz z odległością) znajdujących się w pobliżu ; wtedy akcja powinna być na jakimś skrzyżowaniu; nazwy/odległości miejscowości - oczywiście z netu
2.Jeśli nazwa ulicy lub ulic - nazewnictwo i wzór francuski lub niemiecki (też krzyżówka, albo na ścianie budynku)
708 Volksgrenadier div. - jak sama nazwa wskazuje - wyszkoleni w rzucaniu granatów (też p.panc wyrzutnie i saperzy) - więc ta rakietnica jak najbardziej ok. Żeby jednak jakoś pokazać, że to ta jednostka, jej logo ( znak zapytania w herbie) powinno się gdzieś znaleźć (np. na jakiejś nawet zniszczonej armacie). Skład i wyposażenie tych dywizji (było ich kilkadziesiąt ze zbliżonym wyposażeniu) znajdziesz też w necie (mógłbym podać linki, ale więcej fanu jak sam znajdziesz Wesoly

).
Cieszę się, że dokładasz starań, co do realizmu historycznego.

SPAWACZ

Po to tak mocno staramy sie odwzorować wszystko z tak wielka precyzja, byla by to wielka strata gdyby dbac o szczegoly a zawalic sam fundament naszej pracy. Jestem założycielem grupy rekonstrukcyjnej wiec wiem troszke jak dbać o szczegoły.

SPAWACZ

No więc zaczynam prace i na pierwszy ogień idzie nasza gwiazda scenki czyli niemiaszek targający panzershrecka z racji iż pierwotnie trzymał on mp 40 będzie on musiał zostać troszkę udoskonalony.

Na szczęście lewa ręka figurki bez przeróbek pasowała do p.shrecka ( w ostatnim etapie troszkę ja domknę ) gdy już niemiaszek dostanie rurę w łapy.
Prawa ręka natomiast została zmodyfikowana , ucięta dłoń i wydrylowany rękaw - tak by dłoń realistycznie trzyma za uchwyt.
Skalpelem poprawiłem wszelkie linie przy szelkach kanty materiału itd itd po czym usunąłem nadmiar formy.
Teraz zabawa z green stuffem

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

SPAWACZ

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Figuranci sklejeni i obrobieni z nadlewów , z racji ze 4 figury ze starszego zestawy jakość wykonania była tragiczna

. Green stuff jest lekiem na wszystko Wesoly

.
Jak widać 2 figurantom zmieniły sie zupełnie kompozycje figury , pomyślałem że wyglądają troszkę nudnie w pierwotnej postaci , więc dlatego ( koleś odbezpieczający granat ) w łapę dostanie mniejsza wersie panzerfausta a lewa ręka będzie trzymał ścianę i krył się za nią , co do typka z p.shreckiem to już wiecie jak pisałem wcześniej ( został troszkę pocięty ) wszystko zespoiłem green stuffem bo magic sculp nie dotarł i wygląda to jak wygląda.
Z racji wcześniej wspomnianej jakości odlewów , wszelkie kieszenie łączenia materiału szelki i detale zarysowałem delikatnie skalpelem tak by po malowaniu wyszedł ładny kontrast.
Zastanawiam się nad zakupem kilku blaszek do waloryzacji figur z JADAR MODEL chodzi tu o fasunki pasy do broni i insygnia z odznaczeniami , co o tym myślicie warto ?
Dzisiaj jeszcze ich zagruntuje szarą TAMIYA i jutro coś zmaluje Wesoly

Dobranoc

PS mały przykład tego jakiej jakości były odlewy starszego zestawu a generacji 2 ( dlatego też postanowiłem wybrać wyposażenie z zestawu 2 generacji )

[link widoczny dla zalogowanych]

SPAWACZ

Mordki już zmalowane ale jeszcze szlifuje technikę ,jest to dość trudne, maluje akrylami ale zastanawiam się nad olejami czy jest łatwiej nie wiem

?
Ogólnie dużo poczytałem i pooglądałem do znudzenia filmy odnośnie właśnie takich prac
https://www.youtube.com/channel/UCU-oE6igiGJID-OKTq-mCGw
, moją największą bolączką jest (blending) warstw farby czyli od bazowej skóry po rozjaśnienia i tak samo do cieni , wiem że nie ma złotego środku do tego że trzeba ćwiczyć ale może ktoś z zaawansowanych kolegów od figur coś doradzi ?

Używacie w ogóle tej lupy nagłownej ?

Kilka zdjęć
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ice

Te twarze jak na akryle nie wyglądają źle ( osobiście używam jako podkładu Humbrola, a wykańczam olejami).
1.Baza -Humbrol gloss/semi glos - kolor cielisty,
2.Wash olejny (umbra) - na całość i zetrzeć
3.Oleje na rozjaśnienie - biały/żółty/pomarańcz/róż/cieliste (pracować nimi jak wash/umbra podeschnięta, ale nie sucha
4. Po wyschnięciu - wargi, brwi,gałki (kość słoniowa nie biały),źrenice (rzadko czarne- raczej np brąz/zieleń - jak w życiu), częsty błąd to blond lub rude włosy i czarne źrenice. Malowanie - Twoimi Vallejo. Jak będziesz kończył figurę można - albo całość "zakurzyć" pastelą/suchy pędzel lub lakier matt, aby zgubić odblask.
Uwaga- źrenice w górnej części gałki (godzina 12) lub w kątach - jak figura patrzy w bok - nie na środku gałki.
Efekt końcowy możesz zobaczyć np. w mojej pracy - dioramy - "Początkujący kierowca"- figurki/twarze dwóch wychodzących/rannych czołgistów.

1.Koniecznie trzeba zlikwidować wszelkie nadlewy (szczególnie figura pierwsza od lewej ma widoczne nadlewy na lewej rękawicy i mankiecie)
2. Nie wiem dlaczego już teraz robisz wash ciemny na mundurach skoro jeszcze figura nie pomalowana bazowym kolorem
3. Lupa- są rożne teorie co do lup i ich rodzajów. Te nagłowne są kłopotliwe dla osób z wadą wzroku. Osobiście używam dużej lampy z wielkim szkłem powiększającym - kupiłem w markecie JULA - cena chyba 180 zł, ale warto (ruchoma 360 st, ramię i lampa 3x łamane) - warto.
Różnica między lampą ze szkłem a nagłowną polega na tym, że przy lampie operujesz rękoma (oddalanie/zbliżanie) lub ręce oparte na blacie (żeby nie drżały), a lampę ustawiasz w wybranej odległości , przy nagłownej - kręcisz głową i jak ręce oparte na blacie- głowa ciągle musi być pochylona ( może boleć kark Wesoly

).

SPAWACZ

Myślę że olejami jest to prostsza metoda gdyż schną dłużej white spiritem można dużo ciekawych rzeczy zrobić no i te przejścia robią się praktycznie same , akryle są dla nie przy tak małych wymiarach dość kłopotliwe

jakie polecasz oleje ( renesans? ) i jakie kolory cieliste ?

No właśnie nadlewy wychodzą później przy zdjęciu

Lampkę mam dobrą i też dałem za nia troche ale bez lupy , na obecna chwile zakupiłem takie okularki zl upa zobaczymy czy się przydadzą jak co to poinformuje Wesoly

ice

Oleje- ja używam (Renesans też ok)
a/Rembrandt (podstawowe, bo duże tubki- na 20 lat)
b/ 502 Abteilung (średnie tubki)
c/zestaw z Empik - Royal/Talens - Art Creation - chyba z 10-15 kolorów - małe tubki
Oleje - lepiej kupić zestaw c/ i dobrać do niego brakujące/uzupełniające z poz.a/,b/

Uwaga (pisałem wielokrot.)
Zawsze jak otworzysz tubę olei- trzeba lekko wycisnąć 0,3-0,5 cm na papier i wywalić, bo zawsze z góry zbiera się olej i będzie źle (nie schnie/źle kryje itp. inne patenty- szkoda czasu). W/w zakup - na 200 figur. Koszt - suma ok 150 zł na lata.
Farby/kolejność (moje dośw.), ( poniższe uwagi jak prostackie - sorki)
1. warstwa emalia (zmywać/rozcieńczać/myć pędzle rozcieńczalnikiem - najlepiej Revell lub Wamod) - czekać minimum 1 dzień - podkład
2. oleje (terpentyna - najlepiej 502 Abteilung) - praca od 1 do 5 dni - cienie/rozjaśnienia
3. akryle (woda - choć lepiej dedykowane rozcieńczalniki; pędzle myć jak woda nie pomoże - jak pkt. 1)- brwi/rzęsy/wargi/gałki itp
Podkład - każdy cielisty - zależnie od pory roku/temp/opalenizny/zmarznięcia - można oczywiście później korygować, ale jak baza jest ok - później łatwiej np. Revell nr 35 (blady) lub Humbrol nr 61 (lekki pomarańcz); jest masę kolorów, byle farba emaliowa
W/w oznacza, że do każdego rodzaju farby- inne pędzle, bo pomimo mycia chemia zostaje i potem zdziwko, dlaczego coś nie wychodzi (ja trzymam pędzle, w różnych słojach zależnie od rodzaju farb - dlatego do każdej z nich mam 000, 00, 0 itp.)
Dla cielistych - wash nie potrzebny przy powyższym
Uwaga
- wargi nie czerwone a róż - mieszać czerwony z w/w zestawu (pkt.3) z białym/biało-podobnym, chyba, że zima - trzeba dobrać bardziej blade/ziemiste.
-brwi/rzęsy - rzadko czarne - adekwatne z cerą/włosami (np. brąz/beż itp)
-na gałki ( na koniec) - kropka - do wyboru albo lakier gloss, albo transparent brąz (nawet może wash - oil zacieki silnikowe Vallejo/MIG) - żeby się świeciły
Powodzenia

SPAWACZ

Dzięki wielkie za full przepis na pewno będę testował Wesoly

.

Lupę nagłowną zakupiłem , ale okazała się średnia małe przybliżenie i w sumie różnicy większej nie ma nie korzystając z lupy

ice

Lupa- to jest właśnie przykład kupowania w necie (bo tak pewnie było), bez sprawdzenia life w sklepie. Tak naprawdę lupa/szkło pow. przydaje się (przynajmniej u mnie), tylko przy montażu z blaszek ruchomych zawiasków/zaczepów (przy 1/35). Nie wiem jak tam inne mikro skale bo nie robię.