Forum Modelarskie

Adrianowro

Witam

Temat jak zwykle uległ przewałkowaniu ale co miałem zrobić to zrobiłem...............więcej grzechów nie pamiętam
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ice

Bez dwóch zdań Autor jest mistrzem przez duże M w produkcji scenerii i otoczki sceny. Nie dość, że warsztatowo to i realistycznie są nieomal doskonałe. I nie dotyczy to tylko tej pracy , ale i innych o szerokim spektrum tematycznym. Normalnie nie zgłaszałbym żadnych uwag, gdyby dotyczyło mniej doświadczonego modelarza, ale tutaj mam jednak kilka "ale" ( i nie jest to piwo Wesoly

) dotyczących pewnych elementów całej sceny, a właściwie pojazdu i figury .
1.Pojazd - nie ulega wątpliwości, iż jest wspaniale i wiarygodnie "zawalony" . Jednak z malowania wynika, że jest po jakimś pożarze ? I że było to jakiś czas wcześniej, bo skoro brak karabinów maszynowych w otw. strzelniczych to znaczy, że zostały wyniesione, zdemontowane wcześniej (brak też choćby resztek anteny). Skoro tak to ten wojak z boku nie ma nic wspólnego z czołgiem (chyba, ze zabrakło chęci do jego ewakuacji) i jest w tym miejscu przypadkowo (może to już zamarznięty trup bo ma dużo śniegu na nogach to i go zostawili).
2.Brak jakichkolwiek choćby resztek insygniów na czołgu - to mało prawdopodobne.
3. Postać - z powodu braku zbliżeń nie sposób określić czy to czołgista czy piechur czy inna formacja stąd nie sposób określić jej wykonania (jedyne co się domyślam, to to, że figura chyba żywiczna - dobre kontury). O tym, że to piechur świadczy jedynie ten Mauser oparty o mur (nie było ich na wyposażeniu czołgów). Natomiast jego rana głowy (opatrzona) z powodów jak opisałem powyżej oznacza, iż koleś opatrzył się sam i nie jest z tego pojazdu, bo gdzie reszta załogi? Mógł się sam wydostać, ale wszystkie włazy są "closed". Znaczy inna formacja umierająca w cieniu wraku. Tak to sobie trochę na siłę tłumaczę.
Wszystko powyższe nie zmienia faktu pięknej i klimatycznej pracy, a te ruiny i resztki innych konstrukcji wyglądają świetnie.

Adrianowro

W generalnym skrócie...

Brakuje tylko dolnego km....i tak mógł być wyniesiony
Nie nastawiałem się na scenę po pożarze ale skoro tak wygląda to niech wygląda Wesoly

Figurant to ruski piechur - na ostatniej fotce masz dobrze widoczne owijki nad butami ....
Rannego opatrzono i z jakiś powodów porzucono....
Antenę można stracić na milion sposobów Wesoly

Adrian Wawrzyniak

Znaczy, ten tego... Całkiem ładnie wykonana praca Mruga

Piotrek M.

Rewelacyjna praca, jestem pod ogromnym wrażeniem. Wesoly

arekmaximus

Piękna scenka! Ok!